Forum bloga życie Lily i Jamesa

Karol@

Też czytałam... Super... Byłam jeszcze w teatrze na Yotamie, to o problemie matki z chorym dzieckiem... Bardzo poruszające...

Gość

a ja jestem 12 latką i czytałam poczwarke i zrozumiałam

AnGeL

Chłopcy z placu broni też strasznie mi sie podobało

za to Mały ksiaze? dla mnie bezsensowna bajeczka dla 5 latków..

Karol@

Chłopców nie czytałam, a co do Mały Książe też mi się nie podobał...

repsia

Według mnie 'Małego Księcia' nie powinno się czytać w szkole, czy też nie powinny go czytać małe dzieci, bo w tym wieku z naszą dojrzałością psychiczną to cholernie trudno to zrozumieć, czy odnaleźć drugie dno.
A wiecie co? Wasze komentarze są bezsensowne bo nie uzasadniacie swoich wypowiedzi.

Amanda

Repsia ma rację, chodzi mi o Małego Księcia. To nie jest książka, która nadaje się na lekturę w szkole podstawowej czy gimnazjalnej. Powinna być lekturą klas licealnych, lub jeszcze dalej Wesoly

Ja pierwszy raz czytałam Małego ksiącia, gdy byłam w ósmej klasie szkoły podstawowej a miałam wtedy... hmm... 14-15 lat, jakoś tak Wesoly

I przyznam, że niewiele zrozumiałam z przesłanek autora. Po raz drugi sięgnęłam po tą książkę gdy miałam osiemnaście lat i było to takie uczucie jakbym czytała ją pierwszy raz w życiu... nie jestem w stanie opisać moich uczuć jakie mną zawładnęły po przeczytaniu Małego Księcia, tego nie da sie opisać. To wspaniała opowieść i zanim się po nią sięgnie trzeba dojrzeć do tego emocjonalnie i psychicznie (jeśli wiecie co mam na myśli )
Angel przeczytaj Małego Księcia raz jeszcze ale dopiero za jakieś pięć, sześć lat. Dopiero wtedy zrozumiesz moje słowa Wesoly

"Ludzie z twojej planety - powiedział Mały Książę - hodują pięć tysięcy róż w jedyny ogrodzie... i nie znajdują w nich tego, czego szukają ... A tymczasem to , czego szukają , może być ukryte w jednej róży lub w odrobinie wody ... Lecz oczy są ślepe . Szukać należy sercem"

paulinkaa

Nie czytałam Małego Ksiecia, ale mam taki zamiar w najbliższym czasie Mruga

)

Nie dawno przeczytałam cudowna książke.. Pokochałam Ją..

Christiane F. 'My, dzieci z dworca Zoo'

Książka opowiada o sytuacji która zdążyła się naprawde..
O dwunastoletniej Christiane która by odnaleźć sie w grupie, miec przyjaciół i znajomych zaczęła palić haszysz, brać 'kwas', itp.
Gdy miała trzynaście lat sięgneła po heroine..
Opowiada o problemach jakie ma narkoman, ale także o tym co przezywała jej matka. Matka Christiane również wypowiada sie na ten temat.
Pokazuje od wewnątrz świat narkomanów. Okazuje równiez ze od nałogu nie można sie tak łatwo oderwac.. Polecam tą książke bo jest warta przeczytania!

AnGeL

czytałam...normalna ksiązka..ale lepsza od narkomanki

repsia

Christiane F. 'My, dzieci z dworca Zoo'
Teraz jest na to moda. Wszyscy są tru mhroczni i tak współczują tym biednym dzieciom, że och ach och!
<się wypowiedziała>
Nienawidzę mody.

AnGeL

yyyy ta moda trwa od zawsze

repsia

Żebyś się nie przeliczyła

paulinkaa

Ta ksiazka zostala wydana juz dawno i raczej nie jest to moda bo nie wiele osob ja przeczytalo, ale warto. Masz racje ze sie wspolczuje tym dzieciom, ale po czesci, bo przestrzega ona nas tez przed powikłaniami jakie sa zwiazane z nałogien.. i nie wiem dlaczego uwazasz ze to moda ;|| Bo ksiazka jest fajna, podoba sie to jest modna? ;| to tak samo mozna okreslic wszelkie potterowskie opowiadania ;||

AnGeL

jak ja ją przeczytała a to było awno tez była słwana....
wiec mi tu nie gadaj

repsia

Amen i krzyżyk na drogę. Gdy wydali HP to wszyscy to mieli gdzieś potem był jakiś okres cichy a potem było BUM! I wszyscy czytali. To samo dzieje się obecnie z "Dziećmi". Więc nie wmawiajcie mi, że jak coś było wydane X lat temu to tylko wtedy było modne.
Btw, sława a moda to różnica jest, a mi nie chodziło o to, że wy to przeczytałyście bo to jest trędi. Więc?

AnGeL

jasne ze moze byc modne przez dłuzszy czas albo nawet cały czas...

co do HP to ja go na poczatku nie czytałam...wrecz mnie drazniła ta cała mania...dopiero potem na polskim mielismy to przerabiac jako lekture(!) przeczytałam albo i nie?(juz nie wiem)...ale czy od tej chwili zaczełam lubic juz też nie wiem...

ale wiem ze troche mineło czasu zanim siegnełam do ksiazek