Forum bloga życie Lily i Jamesa

Amanda

Z tą modą na "My dzieci z dworca ZOO" To ja nie wiem jak jest. Jakoś nie zauwarzyłam, żeby była super szczególnie oblegana. Ja czytałam tą książkę jakieś dziesięć lat temu i potraktowałam ją jako przestrogę. Nie, nie zgadzam się z tym, że zapanowała moda na tą książkę.

repsia

Może tylko w moim otoczeniu? Nie wiem, wszyscy, których znam to "nagle" zaczęli czytać i wychwalać jak JD po Piratach.

Gość

A ja? Hm... Oczywiście uwielbiam Harry'ego, WP, książki Pratchetta, "Nostalgię anioła" oraz "Ósemkę" Katherine Neville. A sentyment mam do "Małej ksężniczki", "Tajemniczego ogrodu" oraz książek L.M. Montgomery. Książka której niecierpię? To ta z którą ostatnio dosłownie walczyłam czyli "Inny Świat" Grudzińskiego, życzę wszystkim którzy nie czytali, miłej lektury.

A co do "Dzieci z dworca ZOO" to czytałam książkę (jeszcze w gim) i oglądałam film. Ani jedno, ani drugie mnie nie zachwyciło. Myślałam ciągle, jakie głupie te dzieciaki.

Koma · Gość

Wiecie co? Ostatnio dorwałam się do jednego kryminału.

I coś czuję, że na jednym nie skończę...

A tak poza tym, ostatnio czytałam książkę "Galeria Złamanych Piór" Feliksa W. Kresa (czyli jak nie pisać). Takie poradniki średnio mi się widzą, ale facet ciekawie pisze o tych wszystkich pisarskich sprawach. Połknęłam ją w dwa dni xP

Gość

Koma · Gość

Z Pratchetta udało dorwać mi się tylko Morta. Jak na razie

I szczerze mówiąc, byłam nim oczarowana. A sczególnie Śmiercią. I jeszcze końcówką. Chłopczyna tyle się nastarał o tę księżniczkę, a tu Ysabell wypowiada dwa słowa i nagle zmiana o sto osiemdziesiąt stopni. Ten moment mnie po prostu rozbrajał xP

Gość

Ale Pimpuś jest świetny nie zaprzeczaj! A co powiesz na "kościste kolana" Śmierci? Chciałabym mieć takiego dziadka. > Wesoly

"Trzy wiedźmy" i pozostałe 3, które czytałam, nie podobały mi się tak bardzo jak "Mort". Podobno "Kosiarz" jest z tymi samymi bohaterami. Ja muuuszę się do niego dorwać. Śmierć jest taka, taka... mrrau Wesoly

Koma · Gość

Jakby mnie taka śmierć miała zabijać to bym chciała mieć 9 żywotów i za każdym się zabijać xP

Ogółem pomysł i wykonanie jest świetne.

A co do pozostałych części... cóż.
Moja osiedlowa biblioteka jest... uboga. A żeby wybrać się do miejskiej to jestem zbyt leniwa xP

Gość

U mnie na osiedlu nie ma biblioteki. Chyba, że szkolna. Ale w niej i tak nic nie ma. Najbliższa nie szkolna jest 10 przystanków dalej i jeszcze jakieś 250-350 kroków. Co oznacza, że nie mam co czytać. Chyba, że rodzeństwo coś ma. A zwykle ma.
Co powiedzie o "Lesiu" czy "Nawiedzonym Domie".

paulinkaa

Nawiedzony dom czytalam w podstawowce chyba w 5 klasiee

P naweeet fajna ksiazkaa bo lubie kryminaly a tu byly takie watkiii

P jaa ubustwiam ostatnio ksiazki: Wiedzmin Krew Elfów oraz Dibalo 1

D

Koma · Gość

Ja z Wiedźmina czytałam tylko Ostatnie Życzenie.

Owszem, w bibliotece jest 2, 3, 4, 5 część. Nawet niektóre są podwójnie. Ale za cholerę nie ma 1

Więc postanowiłam wziąć się za twórczość Feliksa W. Kresa xP A jak już skończe jego jedną książkę, a w bibliotece dalej nie będzie tego co chcę, to biorę się z kryminały Archera.
Ale mnie ostatnio naszło na czytanie xP

Gość

Ja ostatnio czytam thrillery, powieści detektywistyczne itd (ostatnio "Córeczkę tatusia".. Jakoś mnie naszło. 'Harrego Pottera' oczywiście także lubię Mruga

*myśli co jeszcze dodać* Cenię sobie także twórczość Jack'a Londona, np. znany "Zew krwi" bądź "Biały Kieł".
Sentyment mam do dwuch książek, które przeczytałam, kiedy byłam w podstawówce. Jedna miała tytuł 'Potworzaki: Kto siedział w moim fotelu?', a druga 'Jeremiasz Kostka'. Pamiętam, że pochłonęłam je jednym tchem:)

Co do książki "Dzieci z Dworca Zoo", to posiadam, czytałam. Bardzo mi się podoba. Po skończeniu jej, stwierdzam iż jeśli ktoś przeczytałby ją tylko do połowy, to raczej by go ona zachęciła do 'brania', a nie odwrotnie^^"

Gość

Ja płakałam mocno jak pies uratował dziewczynke spod kół pociągu i sam zginął w "o psie który jeździł koleją" :cry: ale to było w 2 klasie ostatnio płakałam przy harym poterze 6 jak Dumbledor zginął a teraz czytam serie świat czarownic a póżniej mam w kolejce serie dragonlance (moi rodzice większość przeczytali Jezyk

Amanda

Co do przeklinania książek to ja w swoim życiu klęłam chyba tylko na jedną "Ojciec Goriot" za cholerę nie mogłam przez to przebrnąć, za każdym razem ja się za ną zabierałam usypiałam na 6 stronie. Dobrnęłam do dziesiątej i dałam za wygraną. Nawet nie pamiętam o co tam chodziło.

Elveryn

Ja ostatnio dorwałam ze swojej półki "Siostrzenicę Lunatyka" E.S.Gardnera...Taka niby nic książka, ale. Mężczyzna jest oskarżony o zabójstwo z premedytacją, swojego przyrodniego brata. Morderstwo "popełnione" w środku nocy z nożem rzeżnickim w ręku, podczas lunatykowania...Bystry prawnik dochodzi do wniosku, że za sprawą kryje się więcej, niż widać

Wciąż wracam do "Jeziora Osobliwości" K.Siesickiej, pisane dość prostym językiem, ale interesujące.
Na początku nie mogłam przebrnąć przez "Krzyżaków", ale jakimś cudem potem się wgryzłam w treść i poszło. Nie lubię np. twórczości M.Musierowić, a szczególnie "Opium w rosole". Autorka powszechnie wychwalana, lecz jej książki nie przypadły mi jakoś do gustu.