|
Forum bloga życie Lily i Jamesa
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zqqq
Gość
|
Wysłany: Nie 18:54, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Dla mnie najciekawszym momętem jest:
- RUDA, RUDA! Nie wiesz co się stało! – wrzasnął Syriusz wbiegając do Pokoju Wspólnego
- Nie, nie wiem a skąd mam wiedzieć! I nie wydzieraj się tak Black – powiedziała spokojnie.
- James dostał tłuczkiem na treningu! – powiedział z podnieceniem w głosie
- O Boże!!! Nic mu nie jest? – Lily wyraźnie się przestraszyła (a na tym najbardziej zależało Black’owi)
- A no jest! Leży w Skrzydle Szpitalnym, ma wstrząs mózgu, połamane obie nogi i majaczy! Wołał Ciebie – skłamał perfidnie
- O Rany! o rany i co teraz? – zerwała się na równe nogi i zaczęła chodzić po pokoju
- Jak to co?! LEĆ DO NIEGO!!! – krzyknął i pochwalił się w duchu za talent aktorski
- Tak! Masz rację już pędzę…
A drugim:
- James, nie mówiłeś, że masz brata – Patrick dopiero teraz zwrócił uwagę na Syriusza, który wciąż wisiał na ramieniu Marry
- Bo nie mam – Rogacz wyszczerzył zęby – Syriusz to taki miejscowy przybłęda
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lola
Gość
|
Wysłany: Sob 17:02, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Mój ulubiony fragment to kłótnia Lily i Jamesa (ta kiedy Lily oblała Jamesa sokiem)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elusia121
Moderator
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wilków
|
Wysłany: Śro 12:53, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
- Śniadanie masz w szafce nad zlewem – jego głos był tak spokojny i naturalny, że aż ją skręciło ze złości.
Tak teraz będzie udawał, że nic się nie stało!
- Wypchaj się swoim śniadaniem!
- Czyżbyś wolała obiad, droga żono?
I jeszcze bezczelnie się uśmiecha! Cham, ignorant! Lily w jednej sekundzie zapomniała o głodzie, który sprowadził ja na dół.
- Nie jestem głodna! – krzyknęła zatrzaskując lodówkę.
- Ach rozumiem – wyszczerzył zęby w kpiącym uśmiechu – zachciało ci się pić? Czyżbyś miała kaca?
mi się to podoba, taka kłótnia zakochanych - Na znak zawartego małżeństwa nałóżcie sobie obrączki – pastor spojrzał wymownie na Syriusza.
- Jakie obrączki? – Black zrobił zdziwioną minę.
- CO?!? – James zamarł w bezruchu z paniką w oczach, Lily i Raven posłały Blackowi mordercze spojrzenia a pastor wzniósł wzrok ku niebiosom.
- Och, przecież żartuję! – Syriusz wyciągnął z wewnętrznej kieszeni marynarki, dwie złote obrączki, małą oddał Jamesowi a większą podał Raven.
- No dobra… - Syriusz zrobił poważną minę i spojrzał na nowożeńców – teraz to już macie naprawdę przerąbane. Chajtnęliście się i nie ma zmiłuj! – westchnął teatralnie – Ruda, szkoda mi Ciebie. Do końca życia będziesz musiała użerać się z tym oszołomem…
- Ej! Nie pozwalaj sobie!!! – zbulwersował się James.
- Ty, przyjacielu wcale nie będziesz miał lepiej – Black pokiwał palcem w stronę Rogacza – przyjmij wyrazy współczucia, teraz legalnie będzie mogła wrzeszczeć na Ciebie i rzucać oszałamiacze ile wlezie.
- Zaraz rzucę oszałamiaczem w Ciebie! – syknęła Lily uśmiechając się do pozostałych gości.
- Nooo… a poza tym to szczęścia miłości, gromadki dzieci i inne te pierdoły – Syriusz wyszczerzył zęby i prędko się ewakuował.
- Przypomnę mu te słowa na jego ślubie – zachichotał James
to też boooskie i jeszcze wiele innych :*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alexies
Moderator
Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z sekszopa
|
Wysłany: Czw 20:52, 21 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
"- Jest pan gotów panie Potter?
James otworzył oczy i z przerażeniem odkrył, że profesor Frog mierzy w niego różdżką. Oczy pozostałych uczniów skierowane były na niego.
- Chyba… chyba tak – odpowiedział chwytając za różdżkę.
- No więc… Legilimens…
Zakręciło mu się w głowie, przed oczami zrobiło mu się ciemno a później… mała restauracyjka w Dolinie Godryka, wszędzie pełno świec, lampka czerwonego wina, naprzeciwko niego Lily śmiejąca się wesoło… i nagle błysk, zmiana scenerii, wciąż płonące świece tyle, że teraz w jego sypialni, wchodzi do pokoju chichocząc i niosąc Lily na rękach, rzuca żonę na łóżko po czym sam szybko kładzie się obok… Lily rozpina guziki jego koszuli, on kładzie dłoń na jej udzie i powoli sunie w górę podwijając sukienkę i… znów błysk, teraz powrócił do klasy, przed nim znów stała Matylda Frog tyle, że nieco zaczerwieniona na twarzy.
- Wystarczy – powiedziała wyraźnie zakłopotana tym co zobaczyła – musi się pan bardziej postarać – odeszła od Jamesa, jednak nie podeszła do Lily, tylko od razu do Remusa.
- Czy… czy pani widziała to co ja? – zapytał James, znając już odpowiedź na to pytanie.
- Tak panie Potter – odpowiedziała wciąż nieco zażenowana, po czym odwróciła się do Remusa.
- James, ty chyba nie… - Lily nachyliła się nad mężem, jej twarz przybrała odcień piwonii.
- Tak Lily! – zamknął oczy i walnął się pięścią w czoło.
- O Boże!!!
- Co? Upojna nocka? – zarechotał Syriusz.
- Och zamknij się Black! – krzyknęli jednocześnie Potterowie."
Boskie. :*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zizi
Gość
|
Wysłany: Śro 19:10, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo podoba mi się ten moment, kiedy szanowny pan Syriusz hehe składa życzenia na ślubie Lily i Jamesa.Nawet pożądnych życzeń nie umie zklepać lol2
- No dobra… - Syriusz zrobił poważną minę i spojrzał na nowożeńców – teraz to już macie naprawdę przerąbane. Chajtnęliście się i nie ma zmiłuj! – westchnął teatralnie – Ruda, szkoda mi Ciebie. Do końca życia będziesz musiała użerać się z tym oszołomem…
- Ej! Nie pozwalaj sobie!!! – zbulwersował się James.
- Ty, przyjacielu wcale nie będziesz miał lepiej – Black pokiwał palcem w stronę Rogacza – przyjmij wyrazy współczucia, teraz legalnie będzie mogła wrzeszczeć na Ciebie i rzucać oszałamiacze ile wlezie.
- Zaraz rzucę oszałamiaczem w Ciebie! – syknęła Lily uśmiechając się do pozostałych gości.
- Nooo… a poza tym to szczęścia miłości, gromadki dzieci i inne te pierdoły – Syriusz wyszczerzył zęby i prędko się ewakuował.
- Przypomnę mu te słowa na jego ślubie – zachichotał James.
Tak więc Lola nie jesteś sama tez bardzo rozśmieszył mnie ten fragment.W ogóle Amanda pisze tak naturalnie i wszystko do siebie pasuje.Tez bym tak chciała!!!Dam jeszcze jeden kawałek tekstu, również ze ślubu...Tatatadam:Oto wspaniałe przemówienie Syriusza:
- Na moje nieszczęście uczyniono mnie świadkiem tej wspaniałej ceremonii – zaczął donośnie – nieszczęście, bo nie mogę się beztrosko upić i jeszcze muszę wznosić te wszystkie toasty a bez wątpienia czynić tego nie potrafię – goście zaśmiali się głośno a Syriusz ukłonił się nonszalancko – No dobrze, skoro już muszę to chociaż spróbuję! A więc jeżeli jeszcze dwa lata temu, ktoś by mi powiedział, że będę świadkiem na ślubie tych dwojga to umarłbym ze śmiechu. Do dziś się zastanawiam jak Jamesowi udało się zaciągnąć Lily przed ołtarz… Marry nie patrz tak na mnie, wśród nas jest więcej osób, których nurtuje to pytanie, prawda dyrektorze? – Syriusz wskazał dłonią na Dumbledora, który tylko zasłonił dłonią usta i cicho zachichotał.
- No więc – Syriusz ponownie zabrał głos – nie będę wnikał jak tego dokonał, ale jest
to godne podziwu, tym bardziej, że wszystko wskazuje na to, że… naprawdę się kochają!!! – znów głośny śmiech – Jak długo jeszcze potrwa ta sielanka nie wiem, nie mnie oceniać, życzę Wam by do końca życia – Syriusz uniósł kielich do góry i upił łyk szampana – A więc drodzy nowożeńcy czegóż można Wam jeszcze życzyć? James! Bądź bramkostrzelny, Lily, naciesz się tą chwilą bo ostatni raz możesz występować w bieli! Obojgu Wam życzę całej drużyny Quidditcha i to najlepiej samych chłopców!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
black.hole
częsty bywalec
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka.
|
Wysłany: Czw 8:41, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dużo tego było. Najchętniej, to bym cały blog zacytowała. <3
Ale nawet jak bym chciała to nie mogę. ; ( Bo Amanda ma blokadę. No cóż.
1. Scena w sowiarni.
Tylko Lily zawsze musi uciec. ; x
2.
Moja krew. ; >
3. Pierwsza wizyta Lily w Dolinie Godryka.
I jak Łapcia wpadł do pokoju Jamesa.
4. Wszystkie tematy z Olimpią.
Łącznie te kłótnie.
Sama nie wiem czemu, ale mi się to podoba. xd
5. Urodziny Lily. Te z Jamesem.
6. Otrucie Lily.
Jak to czytałam, to mi się płakać chciało, ale i tak wiedziałam, że główna bohaterka nie umrze.
7. Kłótnie Cleo z Syriuszem.
Oni do siebie pasują, jak papier toaletowy do kału.
Kiepsie porównanie, ale cóż. <3
8. Cytat: | Zostaw frajera dla bohatera. | <3
9. Rozmowa Raven z Remusem na temat jego "futerkowego problemu" .
*rozpływa się *
10. Ślub Lily. I wojna na jedzenie. Yeah!
11. Cała ostatnia notka. Wszystkie zdania. <3
Jak coś znajdę, to dopiszę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez black.hole dnia Czw 8:42, 04 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|