Forum bloga życie Lily i Jamesa

Koma · Gość

A ja dzisiaj jadę do kolejnego szpitala.

Nikt nie wie co ze mną robić, odsyłają mnie od lekarza do lekarza.

Bo mam przypadłość osób dorosłych, a teoretycznie wciąż podegam pod chirurgię dziecięcą. Bosko.

Gość

A ja dziś dostałam wyniki z histy!! I kto jest master?! Cztery. Piękne. Cudne. Nie. Naciągane. CZTERYYY!

I dziś na reli pisaliśmy kartkówkę z pytań do bierzmowania. To była akcja. Mojej koleżanki nie ma w szkole od dwóch dni, więc obok mnie walnął się kolega, który odpowiadał w tamtym tygodniu <wtedy większość nie umiała> i dyktował mi wszystkie odpowiedzi, których nie znałam. Szkoda, że to nie jest na ocenę...

Z przedmiotów mat.-przyr. z wewnętrznego testu miałam 43p. na 50. Pobił mnie tylko kolega. Ale to tylko punkt Mruga

Koma, a co Ci się stało

Twój przypadek jest dziki. To tak jak kazali mi latać od szpitala do szpitala z wyrostkiem. Wyszło na to, że zoperowali mnie o północy, bo wcześniej się nie dało i, że gdyby zrobiono to rano, to by tam coś pękło i ropa by się wylała. Nie pamiętam o co chodzi bo to było z 7 lat temu...

repsia

Koma, a ja jestem na wypisie tymczasowym od września i mnie nie chcą do szpitala przyjąć

))

Koma · Gość

Z tym, że moja przypadłość nie może czekać.

Dzisiaj byłam u lekarza, jutro idę na kolejne USG, a w piętek mnie tną. W najlepszym wypadku będę miała biopsję, jednak to jest mało prawdopodobne.

Ja i tak sram ze strachu.

Czujecie to? W wieku lat niespełna piętnastu mam zapalenie piersi?
Przecież taki rzeczy mają zazwyczaj kobiety karmiące piersią!
Czasem bierze się to z nikąd...
Czemu ja?...

Ale.
Wiecie, pierwszą operację miałam jak miałam 5 lat. Drugą jak 10.
Teraz czas na 15, bo na moje rocznikowo 20 mam zaplanowaną operację żuchy.
Kocham życie.
I moje przygody medyczne.
Lekarze mają już mnie dość.

A mój szpital w mieście jest jeszcze lepszy niż ten z "Daleko od noszy". Potrafią najprostszą rzecz spieprzyć, a kobiety jak rodzą, chociaż już za chwile ma nastąpić poród, wolą jechać do Lubina 30 km w takim stanie, przy tych wszystkich skurczach, niż dać się w naszym szpitalu.
Ot, cały Głogów.

Dlatego jeżdżę do Legnicy, a wszędzie tam jestem rejestrowana jako "nagły przypadek" i jestem pierwsza w kolejkach

Ale jak mi powiedzieli, że będę tylko na znieczuleniu ogólnym, bez narkozy, to mnie z nóg ścieło. Znowu będę robić akcję "ewakuacja z bloku operacyjnego" - raz już nawiałam xD

Tylko szlag mnie trafia, że kolejna blizna dojdzie do mojej kolekcji...

To już na 25 urodziny zrobie sobie chyba operację plastyczną usunięcia tego badziewia, bo będę wyglądać jak Frankenstein.

repsia

Koma ;*
Nie ma to jak nasza służba medyczna...

Amanda

Strzasznie Ci współczuję Koma, masz naprawdę przerombane z tymi wszystkimi kontuzjami i chorobami.
Ja teraz załapałam nową schizę - panicznie boją się porodu!!! A przecież to dopiero za osiem miesięcy

AnGeL

no ja się nie dziwie...

Karol@

Ale są specjalne znieczulenia! I nie masz co się bać... będzie dobrze... Mruga

Gość

No albo są cesarki.

Koma · Gość

Ale poród to tylko parę godzin cierpienia, a pociecha jest na całe życie (;

Heh, dzisiaj miałam kolejne USG i... nie wytrzymałam. Mam straszne łaskotki, mnie normalnie dotknąć nie można, a jak ten facet robił mi to badanie to śmiałam się jak głupia. Po chwili on nie wytrzymał i zaczął się lać ze mnie xD

repsia · Wysłany: Czw 14:41, 01 Mar 2007 Temat postu:

Moja mama rodziła około trzydziestu minut

AnGeL · Wysłany: Czw 14:47, 01 Mar 2007 Temat postu:

moja jeszcze krócej... prawie mnie w kiblu urodziła Wesoly

Koma · Gość

Ja dwie godziny xP

Ale to dobrze, bo urodziłam się akurat w Dzień Matki

Ot, jak to moja mam określa - wspaniały prezent.

Karol@ · Wysłany: Czw 16:39, 01 Mar 2007 Temat postu:

A ja trzy dni przed Dniem Matki xD

Nie chcąc cię Amando straszyć, ja się rodziłam przez 5 godzin... bez piętnastu minut... Mruga

Gość · Wysłany: Czw 19:18, 01 Mar 2007 Temat postu:

A ja jakieś 20 minut. Malutko. Moja starsza siostra kilka godzin, a młodsza około kwadransa. Bo pamiętam